Aż trudno spleść ze sobą odpowiednie słowa, by zdanie mogło w pełni opisać urok i energię wspólnego warsztatowego czasu. Tyle tam wokół nas w tej wrześniowy dzień wirowało zapachów, dźwięków, tyle wzajemnej serdeczności. Bo czasem nie ma nic piękniejszego, niż siąść w kręgu, tak po prostu – na podłodze i pośród śmiechów i rozmów albo (jeśli ktoś woli) w otulającym milczeniu, i spłatać kwiat z kwiatem, mieć w sobie spokój, a może nawet moc zatrzymania czasu… Po prostu tak sobie być trochę sam na sam, trochę z innymi.


Podczas warsztatów „Naturalnie, że plotę” prowadzonych przez Urszulę Witkowską nie zabrakło opowieści o wierzeniach, znaczeniu ziół tradycyjnie wplatanych do wianków, o ich symbolice dawniej i dziś, o praktycznym i magicznym wykorzystaniu wianków. To wszystko w połączeniu z porcją wiedzy na temat technik wyplatania wianków oraz zapierającą dech wyobraźnią uczestniczek dało zachwycające rezultaty!

17 września już na zawsze będzie miał dla nas ten słodki urok nieśpiesznego wrześniowego popołudnia, kiedy łaskawe słońce pozwala wybiec boso na łąkę, kiedy rozcierane w palcach zioła pachną piękniej niż najdroższe perfumy i kiedy nic tak nie smakuje, jak pajda chleba na zakwasie z lawendą i rozmarynem wymazana dzikim pesto z podagrycznika.

Dziękujemy Wam, Wspaniałe Kobiety, za wspólny czas!


loga unijne